Żeby nie było znowu, że tak krótko dziś dodam dwa rozdziały ^^ Jak tak sobie przeglądam to szybko się je czyta, więc chyba tak po dwa już będzie przez kilka notek, a potem (jak już się skończy) coś innego XDDD
Rozdział 3
-Co u ciebie, mogę wpaść? -usłyszałam w słuchawce
-Eee...pewnie... -zdołałam tylko wyjąkać
-Świetnie, będę tak za godzinę.
-Spoko, to na razie. -rozłączyłam się i osłupiała popatrzyłam na Sunao
-Kto to był? I nie myśl, że pytam bo mnie to obchodzi! Po prostu jestem ciekawy, kto ma nas odwiedzić i tyle.
-Taaa... Shin to mój przyjaciel ze studiów. Nie uśmiecha mi się, żeby teraz nas odwiedził i dowiedział się, że ze sobą mieszkamy, ale już trudno. Nie wiem czego może chcieć. A teraz zabieram się za sprzątanie. Trzeba tu w miarę ogarnąć... Możesz mi pomóc? -nie czekając na odpowiedź zaczęłam ścielić swoje łóżko
-Nie mam zamiaru dotykać twoich rupieci. -Nao choć tak oznajmił, zaczął w końcu układać porządnie moje rzeczy walające się po kątach
Zdążyliśmy jeszcze odkurzyć, pozmywać, itd. , itp. Godzina minęła na tych porządkach w mgnieniu oka. Nim się zorientowałam, zadzwonił dzwonek do drzwi. Pobiegłam otworzyć pełna entuzjazmu. W progu stał wysoki brązowowłosy chłopak ubrany w dość niezwykłym, jakby rockowym stylu.
To on ;)
-Dobrze cię widzieć. Muszę z tobą porozmawiać. -już od samego wejścia brzmiał bardzo poważnie
-Jasne, wejdź. -zaprosiłam go do środka
-Aggie-chan, gdzie mam to... -Nao epicko poślizgnął się na posadzce i wywalił się tuż pod moje nogi, a ja złapałam wazon, który przez ten incydent został podrzucony w górę.
Odetchnęłam z ulgą, że obyło się bez większych szkód.
-Nao, nic ci nie jest? -odstawiłam wazon na szafkę i pomogłam wstać lekko poobijanemu chłopakowi
-Chyba nie. -ocenił otrzepując się
Shin bez zbędnych ceregieli wszedł do naszego pokoju.
-Po raz pierwszy jestem w twoim pokoju. A tak poza tym, kim on jest? -wskazał na Nao, który zrobił nadąsaną minkę
-Kim TY jesteś tak właściwie?! -odciął się stając przy mnie i głupiutko pokazał Shinowi język. Wyglądało to bardzo zabawnie.
-Ja? Jestem przyjacielem Aggie ze studiów. -Shin widać nie przejmował się tą dziecinadą -Aggie, mam do ciebie ważną prośbę. Pozwolisz mi zamieszkać u siebie na 2 dni?
To mnie całkowicie zaskoczyło. I widząc minę Sunao domyśliłam się, że nie tylko ja tak się czułam. Przeżyliśmy serio niemały shock! ;P
Rozdział 4
-Shin, jak ty sobie to wyobrażasz? Trochę zrobi nam się tłok i w ogóle... -nie wiedziałam jak się wysłowić
-W mieszkaniu mam remont, a moi rodzice wyjechali, więc nie mogę u nich zamieszkać. Tylko na ciebie mogę liczyć. -wyjaśnił
Cóż, nie mogę zostawić chłopaka w potrzebie. To tylko dwa dni. Powinno się udać. Shin w miarę możliwości rozłożył swoje rzeczy i nim się w pełni rozgościł szybko nastał wieczór.
-Idę spać. -zmęczony padł na moje łóżko
-Co ty wyprawiasz?! -ja i Sunao byliśmy oburzeni
-Ty Aggie, możesz spać na tym drugim łóżku. Chyba, że wolisz bym to ja się na nie przeniósł? Zawsze też możesz spać obok mnie... -Shin zaczął się rządzić
-Chwila... -chwyciłam się za głowę, chyba nie całkiem ogarniając sytuację
-Ale ten tu nam tylko przeszkadza! Czemu nie dostrzeżesz tego, że chcemy zostać sami? -teraz mój przyjaciel poważnie spojrzał na Sunao
-To jest nasz pokój. To ty powinieneś wyjść! -burzył się Nao
-Co masz na myśli? Nigdy nie słyszałem, żeby Aggie mieszkała z kimś. To jej pokój. -przypominał Shin
-Odczep się! -Nao nie umiał znaleźc logicznego argumentu na odcięcie się
-Jesteś zazdrosny? Cóż, nie możesz, bo Aggie teraz będzie ze mną. Z pewnością zostanie moja dziewczyną.
-Czemu mam być zazdrosny? Ona nic nie pamięta, przez co nie możemy normalnie porozmawiać! Jest mi obojętna!!! -zarumieniony Nao wytknął mnie palcem
-Cóż, wiedziałam to. Shin, oddzielę nas od siebie kocem i będę spać obok ciebie. Bądź co bądź jedno łóżko należy do tego marudy. -postanowiłam
Tak też zrobiliśmy. Bez żadnych problemów Shin spał na boku twarzą do ściany, a ja zwrócona w przeciwna stronę.
-Yoru... Yoru... Obudź się, Yoru... -znowu słyszałam znajomy szept i leniwie otworzyłam oczy
-Nao? Co ty właściwie robisz? -zobaczyłam, że siedzi na łóżku tuż przy mnie i poczułam jak gładzi mnie dłonią po ramieniu
-Podejdź tu. Nie śpij obok niego. Proszę, bądź ze mną. -zaskoczyły mnie jego słowa, zwłaszcza, że mówiąc to Sunao się popłakał
-Nao? Ty naprawdę mnie... Nie płacz. Wiem, że ta sytuacja jest dla ciebie niewygodna. Ja zresztą także tak uważam. Nie spodziewałam się, że tak cierpisz. -otarłam mu delikatnie łzy z policzków i pocałowałam w czoło.
Nao nieśmiało się uśmiechnął.
-Aggie...Co ty robisz? -nie do końca przytomne pytanie Shina zmroziło nas oboje.
Momentalnie Sunao ode mnie odskoczył.
-Co ty wyprawiasz?! -znów odezwało się jego tsundere
-To ty mnie do tego zmusiłeś, bo się popłakałeś!
-Nieprawda!!!
-Nie pozwolę, by Aggie z tobą chodziła. Taki mięczak jak ty nie zasługuje na nią. Aggie, jutro pójdziesz ze mną na randkę. -postanowił Shin
-Co? Nie podejmuj decyzji za mnie! -fochnęłam się
-Mi to nie przeszkadza. Możesz iść z nim na randkę. A może ty nigdy na randce nie byłaś? -zadziorna docinka Nao w pełni mnie przekonała
-Odczep się!!! Pewnie, że pójdę z nim na randkę! -odparłam z ogromną pewnością siebie
Oboje strzeliliśmy na siebie niezłego focha. Wiedziałam, że to dopiero początek problemów.
Na koniec filmik z Karnevala, który ostatnio oglądałam u Kate podczas naszych weekendówek ;-)
Aaa świetne! Tylkoo nawet dwa rozdział są za krótkie >_< . Ale nie będę narzekać xD. Ciekawe z kim będzie Aggie. Nie mogę się doczekać dalszego ciągu! :*
OdpowiedzUsuńPiszesz mega ciekawe rozdziały które wciągają i mogą zadziwić.Jednak ich długość zanim się na dobre wciągniesz w czytanie to rozdział się kończy a ja czuje niedosyt.Chce więcej ,więcej twojej twórczości !
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :**
Shin jest taki pewny siebie! Uwielbiam go *_^
OdpowiedzUsuńNao jest trochę nieogarnięty i mało pewny siebie, ale przez to słodki :)
Świetny rozdział :3
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kiedyś znałyśmy się jak miałam jeszcze bloga na onecie :3 Pamiętasz mnie jeszcze? ;)
Shin *.* Jeden z mych ulubieńców z tego roku <33
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnych rozdzialików~~ :33
Jestem ciekawa jak potoczy się ta randka ^^