wtorek, 19 marca 2013

Uguu...głupi tytuł nawet jak na jedną notkę, ale co tam XD


Przemęczyłam się zeszłym tygodniem. Stanowczo się przemęczyłam. Dzisiaj za to miałam bardzo miły dzień na odmianę. Zaczęło się od wstania o 13. Poczytałam sobie w łóżku trochę „Love Hina”, jakoś tak lubię to czytać ;P 
A potem siadłam do komputera, i trzy godziny spędziłam na oglądaniu AMV. I się z niego cieszę, bo na nowo odświeżyłam sobie w pamięci „Pandora Hearts” między innymi, bo to świetne anime jest, i AMV też mam do tego niezłe! No... ale to już od gustu zależy ;))
 Coś mi się pochrzaniło w mózgu, i robię straszne błędy! Dobrze, że mi komputer już podkreśla, ale to w ogóle nie naturalne. Przy ilości książek i mang, które czytam i tekstów które piszę!
>_<'' Coś ze mną nie tak….
 
Aktualna lista moich projektów wszelakich (postanowiłam ją w końcu ujawnić):
1. Opko Drrr!będzie się pojawiało jeszcze aż czegoś innego o tej tematyce nie wymyślę, a coś się tam ostatnio już tworzy...
2. Opko Shugo Chara –  to było zakręcone opko pisane z różnych perspektyw bohaterów i nie było w pełni skończone, pamiętam wciąż o nim jednak. Ale przez awarię kompa straciłam do tego wszystkie fotki i filmiki, więc nie zapewniam kontynuacji.... ale jak pomysłów na notki kiedyś mi zabraknie to na pewno to opublikuję XD
3. Opko Full Metal Alchemist kiedyś dawno coś skrobnęłam i to nawet parę rzeczy o tym, jak znajdę gdzieś zapisane na moim dysku to zerknę na stary blog i może będzie kontynuacja, ale nic nie obiecuję...
4. Dodatek do opka Gravitation z tym jeszcze nie wiem co będzie aczkolwiek coś takiego kiedyś napisałam pod wpływem weny
 
Co do DRRR! – słowo wyjaśnienia, żebyście wiedzieli o co mi chodzi.
Więc, jest to kolejne dziwactwo, które zrodziło się w mojej głowie. Durararę oglądałam jakiś czas temu (w Sylwestra zaczęłam jak dobrze pamiętam) i dostałam fazę na niektórych bohaterów, więc oczywiście zrodziło się opko! Tylko, że nie powinnam do niego siadać po półgodzinie grania w „Ice Tower” i słuchania na zmianę dwuch piosenek – "Untouched" i "Shut up and kiss me". No i oczywiście była kochana godzina trzecia w nocy. O tej samej porze pisałam też pracę na socjologię. Tekst który powstał następnego dnia z samego rana wylądował w folderze „wcale tego nie napisałam, czyli teksty do skasowania”. Tak, mam taki folder. Wiem, wymyślam dziwne nazwy. Dlatego nie nazywam swoich opowiadań, bo w trakcie pewnie nieraz bym je przechrzciła! Tak w ogóle, to można przechrzcić opka? O.o xD No tak, ja mogę, bo ja jestem pokręcona. Totalnie. Ale jak tak myślę, to moje pierwsze opko DRRR!, które według mnie okazało się jakąś porażką (w końcu z tego powstał romansik między Shizumą a Shizuo XDD), można by było fajnie przerobyć, tylko muszę dopracować szczegóły. Bo serio, chciałabym to opublikować, tak jak chciałabym opublikować kiedyś trzecie opko DRRR! stworzone w zeszłym tygodniu (tym razem miało być o Shizuo i Izayi i ich konfliktach mniej więcej, a nie o Kidzie)  ..... Się rospisałam. O_o
 
Dobra, na koniec:
-Przejrzec swoje fotki z anime, które mi jeszcze zostały i niektóre nieudane pokasowac
-Przejżeć swoje teksty i zabaczyć które są do „odratowania”
-Obejrzec do końca anime, które właśnie oglądam.
 
Tyle z mojej listy na szybko. Chyba. A, miałam jeszcze narysować do Pandory Hearts coś z główną bohaterką, ale mi się nie chce, bo Alice jest nie do narysowania >.< Podziwiam Japończyków za ich umiejętność wymyślania najdziwniejszych fryzur i ubiorów, i rysowania tego po milion razy. Ja tak nie umiem ;-P

W sumie opublikuję jeszcze 7 rozdział DRRR! z Shizumą i Kidą w roli głównej:

Orihara Izaya stał gdzieś między blokami. Ze śmiechem przyglądał się zaskoczeniu Kidy i Shizumy oraz ich przerażeniu. Wszystko szło tak perfekcyjnie! A wystarczyło dać tylko odpowiedni cynk odpowiednim osobom…
Masaomi i Hanazono stali w progu, otoczeni przez grupkę Niebieskich Kwadratów, składającą się z 8 osób uzbrojonych w noże, pałki i inne tego typu rzeczy. Jedyną drogą ucieczki był dom dziewczyny, ale ona zamknęła go tylko szybko na klucz. Inteligencją się tu teraz nie wykazała to fakt, bo odcięła im drogą ucieczki i szansę na przetrwanie bez obrażeń, tylko po to by nie zdemolowano jej mieszkania.
-Okej, co teraz robimy? – zapytała drżącym głosem, chowając przy tym klucze do kieszeni.
-Nie wiem jak moglibyśmy uciec… – tu rzucił tęskne spojrzenie w kierunku zamkniętych drzwi. – Więc chyba będziemy musieli walczyć.
-Ale o co im chodzi?
-Nie wiem.. – skłamał. – Sama ich zapytaj, jak chcesz. – dodał, mając nadzieję, że jednak nie zapyta. Jednak przeliczył się.
-Ej wy! – krzyknęła do grupy. – Czego od nas chcecie, hę!?
-Jak to czego? Nie dość, że uciekliście nam za pierwszym razem, to jeszcze twój chłopak jest liderem… – nie skończyli, bo przerwało mu warknięcie dziewczyny:
-To nie jest mój chłopak.
-To twój kumpel. W każdym razie, on jest liderem Żółtych Szalików, więc musimy go zniszczyć.
-Że liderem czego? Kida, o czym oni mówią? – odparła zdziwiona.
-Chodzi im o te żółte chusty… Pamiętasz, widziałaś mnie w niej.. – odparł niechętnie.
-Tak, ale co to ma do gangu?
-Naprawdę nie wiesz? – parsknął śmiechem jeden z napastników. – To my ci już powiemy… Otóż powstał nowy kolorowy gang Ikebukuro, Żółte Szaliki. Ludzie którzy w nim są, muszą nosić jakiś żółty dodatek, na przykład chustę jak w jego przypadku. – ruchem głowy wskazał na blondyna. – Ich przywódcą również jest on. Jedyną rzeczą, której nie wiemy jest przyczyna powstania tego gangu. – powiedział beztrosko, nie zwracając uwagi na zszokowanie blondynki i złość chłopaka.
-C-co? – zapytała cicho. – O co wy go oskarżyliście? – nie pokazywała złości. W jej głosie pobrzmiewała po prostu chłodna, narastająca złość. – Do diabła, czy wy sobie ze mnie kpicie?
-Niee, to czysta prawda. – uśmiechnął się z dumą rozmówca z grupy.
-A mi… – tu rzuciła się w bój. Cóż, jej agresja w końcu musiała się ukazać. Powaliła jednego mężczyznę z grupy i dopiero skończyła wypowiedź. – …wydaje się, że nie!
-Shizuma-chan, co ty robisz? – wreszcie odezwał się blondyn. Jego głos był pełen emocji, ale oczy pozostawały jakieś takie… bez wyrazu, co nie umknęło uwadze dziewczyny, która odwróciła się w jego stronę.
-Nie mów mi, że oni mówili prawdę… – spojrzała na niego błagalnie, wyjmując przy okazji z kieszeni kastet.
-A muszę kłamać? – zaśmiał się gorzko. Teraz patrzył na nią pełen goryczy, a ona za to miała twarz godną porcelanowej lalki – zastygłą i bez emocji.
-Mówili prawdę? Kida, nie wierzę.. – nie przejmowała się tym, że to nie dziwne, iż grupa nie atakuje, korzystając z jej szoku. Włożyła kastet na rękę. – Zresztą pogadamy o tym później.. – I z tymi słowami rzuciła się na napastników, którzy dopiero teraz zaczęli ich atakować. Ale blondyn tylko stał i patrzył, nie pomagał jej. Oni też jakoś nie zwracali na niego uwagi. 4 osoby leżały już na ziemi, powalone przez dziewczynę. Wtedy rzuciła się na nią pozostała czwórka, razem. I wtedy, Shziuma zamiast uniknąć, oddać, jakby straciła całą swoją przebojowość – dała zadawać sobie ciosy. W głowie Masaomiego w tym czasie miała miejsce wewnętrzna burza, dlatego ignorował wszystko wokół niego. Dopiero gdy spojrzał tymi obojętnymi teraz oczami w stronę grupki, zacisnął zęby. Hanazono ledwo stała, kuliła się, dociskając jedną rękę do brzucha, drugą osłaniając głowę, a oprawcy bezlitośnie ją uderzali. I wtedy właśnie, blondyn wyrwał się z zamyślenia, po prostu wziął jakiś kij leżący obok i obezwładnił mężczyzn, będących tak zajętym biciem, iż nie zauważali gimnazjalisty. W końcu, gdy wszyscy leżeli na ziemi, zadzwonił na policję. Dziewczyna tylko wyprostowała się i zapytała donośnie, jakby nie czuła bólu:
-Kida, co tu się do cholery dzieje?
I w czasie, gdy Masaomi tłumaczył, Orihara wracał do swojego biura, zaśmiewając się donośnie.

A filmik na dziś to taki MEP:


9 komentarzy:

  1. No w końcu jej powiedział *o* Jak długo na to czekałam *-* coś się dzieje, dziewczyno mówię ci =w= Nie wiem czemu, ale jako Shizumę wyobrażam sobie Chieri z AKB0048 O__o
    Narysuj coś, narysuj coś ~~(*-*)~~ Byle co ważne, żebyś narysowała xd Możesz króliczka :3
    To pierwsze opowiadanko Drrrr! było świetne tylko szkoda, że skończy z Shizuo xDD był fajny, ale nie był moim ulubieńcem ;d
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, niechcący coś kliknęłam i cały komentarz mi się usunął D:
    Ech, no cóż, od początku...
    O czym jest Pandora Hearts? Bo słyszałam sporo pozytywnych opinii i zastanawiam się czy by nie obejrzeć. I jaki to gatunek?
    E tam, po co się ograniczać do samych opowiadań? Ja tam lubię Twoje przemyślenia i zajawki z życia ;)
    Hah, ja to w ogóle podziwiam każdego z plastycznym talentem. Mi to durny kwiatek potrafi wyjść koślawo, a co dopiero postać rodem z anime.
    Znów nas trzymasz w niepewności, to dobrze C: Lubię takie momenty.

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na NN ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka ;3
    Ooo, racja, racja, Pandora jest genialna, ale słyszałaś już moje zdanie na ten temat nie raz ^.^
    Najbardziej interesuje mnie dodatek do Gravitation oraz opko o FMA, ale inne pomysły równie ciekawe ;)
    Pewnie, publikuj jeśli chcesz, przeczytam wszystko :D
    Haha, ja też w tej kwestii podziwiam Japończyków, mi to nigdy nie wyjdzie równie dobrze *-* A jak już, to rysować to jeszcze milion razy? W życiu, nie na moje nerwy! XD
    Ojej, biedna Shizuma... Kida nie pomyślał, że ukrywaniem nawet czegoś takiego, może ją zranić. Dobrze przynajmniej, że na koniec rzucił się w wir walki i jej pomógł ;) Jestem ciekawa ciągu dalszego i reakcji Shizumy ^^
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory zastanawiam się, dlaczego nie skończyłam oglądać DRRR @_@
    Poczytam sobie więcej twojej twórczości i zachęcę się pewnie xD
    Shizuma to przebojowa kobitka *o*
    Rysowanie, rysowanie i jeszcze raz rysowanie. Czegokolwiek nie zrobisz doskonale, jakiś Azjata zrobi to jeszcze lepiej, więc nie ma czym się przejmować xD

    Pozdrawiam, Aikooś :3

    OdpowiedzUsuń
  5. też oglądałam Pandorę..:) naprawdę dobre
    chyba do tego wrócę.. lubię twoje wtrącenia z rzeczywistości ;)
    victorias-secret-fan.bloog.pl/angelina-jolie-fan.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń