Spiski trwają nadal...
>_<” To jakiś jeden wielki spisek jest! Mówiłam, że wprost uzależniłam się od tego słówka odkąd zapoznałam się z "Welcome to the NHK" a mnie zalała fala pecha. Mianowicie zginął mi kabel od telefonu... Powoduje to dwa problemy – po pierwsze był pożyczony od sąsiadki, a po drugie nie mogę sobie zgrać zdjęć, które jeszcze mi pozostały. Dzisiaj siedzę sobie nad rysunkiem. Najpierw długopis mi się rozmazał kiedy rysowałam nos postaci. Potem nie mogłam wytrzeć szkicu, bo gumka rozmazywała, a drugą znalazłam dopiero po piętnastu minutach. Chciałam sobie skserować rysunek, żeby nie kolorować oryginału (rzadko to robię), a tu mi skaner ucina linię, i musiałam kserówkę poprawiać długopisem. Teraz koloruję, złamała mi się kredka, a żadnej z pięciu temperówek nie ma, tam gdzie powinny być! Jak słowo daję, wszystko mi robi na złość…. T_T O, a teraz sąsiedzi zaczęli wiercić, i nie mogę sobie muzyki słuchać po ludzku! Kto normalny wierci w niedzielę ja się pytam?! No co to w ogóle jest!? ( Do moich problemów, mogę dorzucić jeszcze, że w nocy kilka razy mi się oberwało, bo mama przychodziła sprawdzić czy śpię (po kiego grzyba?) a ja po prostu nie mogłam zasnąć, więc się zdenerwowała. Matko, czasami ludzie cierpią na jednorazową bezsenność, nie można się na nich za to wściekać!! W efekcie zamiast sobie czytać leżałam w ciemnym pokoju i się okropnie nudziłam. Bałam się, że jak tylko się podniosę popatrzeć przez okno, to zaraz znowu mi wparuje i nawrzeszczy. Jeju nooo. Akurat jak mnie w końcu naszło na rysowanie, to nie mogę pokolorować. Heh…. Nie, ja się tak nie bawię, idę jutro po zakupy do papierniczego! Uguu…. (tak, uzależniłyśmy się od tego razem z Kate po jednym obejrzeniu „Kanona”).
Ale za to na poprawę nastroju odpowiem na pyatnia zadane przez Toramee - dzięki za otagowanie przy okazji ;****
1. Co bardziej wolisz przyrządzać - desery czy konkretne potrawy?
Zdecydowanie desery, bo nie mam talentu do gotowania i dlatego zazwyczaj pozostają mi fast foody i zupki instantowe XD Ale raz po raz lubię sobie poeksperymentować w kuchni...
2. Co jest najważniejsze w człowieku - osobowość czy wygląd?
Osobowość jest bardziej ważna od wyglądu, bo pozory często mylą. Co wcale nie znaczy, że wygląd nie liczy się wcale! Trzeba być ogólnie zadbanym, ale bez zbytniej przesady z tym ^.^
3. Kiedy założyłaś bloga?
18 kwietnia 2009/10 roku - dokładnie nie pamiętam, ale to było w trzeciej gimnazjum (gekkostate.blog.onet.pl) a teraźniejszy blog jest po prostu kontynuacją poprzedniego, więc nawet nie zwróciłam uwagi kiedy się przeniosłam - zawsze można zerknąć na onet i zobaczyć datę ostatniej tam napisanej notki przenosinowej ;P
4. Jaka osoba inspiruje Cię, aby rozpocząć coś nowego?
Nie mam konkretnej osoby, wszystkie które znam inspirują mnie do różnych rzeczy XD A tak poza tym to bardziej inspirują mnie anime i postacie z nich niż osoby w realu ;)
5. Odwiedzasz wiele blogów?
Mam swoja osobistą elitkę oraz odwiedzam wszystkich, którzy skomciują moje notki, troszkę ich jest, ale nawet nie liczę, bo robię to na bieżąco...
6. Wolisz gotować sama czy jak ktoś robi to za Ciebie?
Zdecydowanie jak ktoś robi to za mnie, ale jak już pisałam poeksperymentować nieraz nie zaszkodzi XD
7. Jaką książkę obecnie czytasz?
Same mangi kurczę teraz czytam (Love Hina dokładniej) ;D Ale z książek to będzie literatura na dydaktykę ogólną, w poszukiwaniu materiału do prezentacji >.<
8. Które ubranie przetrwało najdłużej w twojej szafie?
Nawet nie wiem, mam sporo ubrań i codziennie zmieniam styl zależnie od moich zachcianek ;-) Może po prostu nie mam w szafie nic tak starego XD
9. Jaki jest twój ulubiony przepis?
Nie posiadam wcale wiedzy o przepisach, ale chciałabym kiedyś sobie spagetti przygotować samodzielnie ;-)
10. Jakie cechy charakteru są dla Ciebie najważniejsze w przyjaźni?
Szczerość, uprzejmość, optymizm i wzajemna pomoc....te klimaty bardziej ;))
11. Jaki jest twój ulubiony film?
Jeśli nie liczyc wszystkich anime, które mi się obejrzało to: wszystkie bajki Disneya, Step Up, kilka polskich komedii romantycznych, kilka filmów opartych na prawdzie (ekranizacje o papieżu, wojenne i parę biografii) Avatar, Listy do Julii, Dzień Świra, Miss Agent 1 i 2, Titanic, Bruce Wszechmogący. Ulubionego nie posiadam, bo ciężko wybrać cokolwiek ;D
A na koniec taki MEP, który ostatnio mi się spodobał:
Hejka ;3
OdpowiedzUsuńOjej, faktycznie ostatnio masz strasznego pecha :/ Niby te problemy z rysunkiem mogą być tylko przypadkowe, ale jakby brać pod uwagę wszystkie ostatnie kłopoty? Naprawdę jakiś spisek >.<
Hah, właśnie mi przypomniałaś, że też powinnam odpowiedzieć na te pytanka :P
MEPik fajny, już go kiedyś widziałam. Avril ma takie optymistyczne piosenki ^w^
;***
Na serio masz pecha ;/ Może to przez tą mangę...? O.o xd
OdpowiedzUsuńJa bym ześwirowała i stała się największą pesymistką na świecie -,-"
Ja... nie mam talentu to gotowania. Sama Mio potwierdzi, która wręcz uwielbia gotowac. Sama spaliła dwie pary rękawic o ile pamietam (na 100% jedna, ale czy dwie to już nie pamiętam xp)
Notka krótka... czemu? A gdzie opowiadanie? ;'(
Pozdrawiam ;** (T^T)
Jej, no to współczuję, pecha niestety masz sporego ;/ Trzymam kciuki, by na tym się już zakończyło.
OdpowiedzUsuńWidzę, że w kwestii filmów mamy parę gustów wspólnych :) O bajkach Disneya pisałam już u siebie, lecz o Step Up nie wspomniałam - a także uwielbiam :D
A wiesz, że po pechu przychodzi szczęście ? ;>
OdpowiedzUsuńTeż nie mam talentu do gotowania, choć moja mama ostatnio zaczęła z nim walczyć ! Co za pech, że on jednak wygrywa, bo żeby z biszkoptu, który ponoć nie może stać się zakalce, zrobić zakalec trzeba mieć talent prawda ? ;>
Pozdrawiam :***
P.s. Musisz posiadać tą niezwykle denerwującą weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy. Strasznie uprzykrza życie -.-
Na od-nave.blogspot.com pojawiła się nn, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy wpis, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKonnichiwa~
OdpowiedzUsuńUwaaah, ostatnio coś zamulam i nie mogę się ogarnąć więc przepraszam jeśli ominęłam jakąś twoją notkę ;/ Twój pech jest dziwny O.o Nigdy czegoś takiego nie miałam O.O Czekam na kolejną notkę ;*
Bunny
Zapraszam na Nn (;
OdpowiedzUsuńO! własnie, nie skomentowałam poprzedniego wpisu, ale wiedz, że go przeczytałam i powiem Ci... zaskoczyłaś mnie. XD dziewczyno, wieczna wena? XD W każdym razie, nie ma to jak robić dziwne rozkminy i swoją własną rzeczywistość.
OdpowiedzUsuń~*~
Ojej. Aggie, tak myślę, weź głęboki oddech i spróbuj przełamać tę passę. Im dłużej będziesz myśleć, że wszystko robi Ci na złość, tak będzie. Wmówiłam sobie kiedyś, że wtorki są pechowe i jak Boga kocham, każdy wtorek jest CHOLERNIE pechowy. Nawet nie wiesz, jak t ego żałuję. XD
~*~
O, takie tagi to fajna zabawa, choć na większość pytań, szczególnie o gotowaniu nie mogłabym odpowiedzieć. :3
u mnie pojawił się nowy wpis.
ps. uważaj na wtorki!
Zapraszam na NN :)
OdpowiedzUsuń