niedziela, 18 maja 2014

Magi Team - notka 2

  
Marie: Nooo… Ok, aż mnie wmurowało jak połowa ludków twierdzi że to jest spoko
śmieszne i tym podobne >.> Nie no, myślałam, że nie będzie komentarzy tylko okrągłe zero.
Aggie: Zero nie jest okrągłe -.-
Marie: Nie? -.-… To niby jakie? -.-
Aggie: Jajkowate? -.-
Marie:Jajkowate >.>”… Ło siostrzyczko, nie wierzę, że ty to mówisz! >.>
Aggie: To powiedział Alibaba ja powtarzam…
Alibaba: Kłamiesz!!
Marie: Ok ok… Cisza, i won mi stąd, nie twoje miejsce tutaj! 
Alibaba: <Wychodzi>
Marie: No… Ok to dziś prawdopodobnie machnę jeszcze notkę na moim osobistym blogu, ale nie jestem pewna jeszcze, czy nie zrobię tego dopiero za tydzień, bo zadania domowe dają mi się we znaki ;/  A oto część dalsza tego dziwactwa…

Sphintus:  <Obserwuje Titusa>
Titus: <nadal wącha pastę do podłóg jakby oczarowany zapachem >.> >
Jafar: <Przełącza wyłącznie na reklamy>
Kouha: <Usypia na siedząco>
Hakuryuu: <Zamyślony>
Ayumi: Raaaanyyy….. <Rozglądam się lekko,dostrzegając pająka zwisającego na pajęczynie nad Kouhą >
Kouha: <Śpi>
Ayumi: <Szturcham Sharrkana> Patrz…
Sharrkan: <Zerka na Kouhę i pajączka> Będzie apokalipsa ^^
Titus: <W kilka sekund zrobił się strasznie senny x3 >
Jafar: Na pewno nic mu nie będzie O.o’’ ?
Sphintus: Chyba…. Ciekawe czy jeszcze wymyśli coś ciekawego  x3
Pajączek: <Chodzi Kouha po nosie>
Hakuryuu: Weź ktoś go obudź bo zawału dostanie… Albo pająk wejdzie mu do nosa O.o’’…
Ayumi: Wiem, żal mi małego pajączka dlatego nie budzę Kouha-sama x3…Zresztą ty jesteś bliżej!
Titus: <Prawie zasypia od zapachu pasty, ale dostrzega pająka i trzeźwieje> O jejku! Pająk!!!!!!!!!!!!! xD
Kouha: <Budzi się> Gdzie?!?!?!?!?!?!?!?!? T^T
Hakuryuu: <Pokazuje na jego nos> O tu ^^
Pajączek: <Macha do Kouhy x3>
***
Po chwili słychać wrzask na cały dom, brzdęki stali, i Inne nietypowe trzaski.
Niedługo po tym cisza, pokój był calutki zakurzony, czarny od sadzy przepołowionego piecyka… x3.
Zresztą wszyscy prócz Kouhy także x3.
A pajączek uciekł do dziury w podłodze x3.
***
Jafar: <Czarny z sadzy , poszarpane włosy, wnerw na twarzy> Zabiję -.-…
Sphintus: <Dosłownie do samo x3>
Hakuryuu: <Taki sam wygląd, ale nic nie mówi>
Ayumi: <Taki sam wygląd x3>
Titus: <Wygląd taki sam x3>
Sharrkan: <Tak samo> Nie obchodzi mnie czy jesteś księciem czy innym VIPem!! Zabiję cię za to!!! ><
Kouha: <Stoi na środku i rozgląda się jakby to był atak Ufo, w dłoni mocno ściska miecz> Pająki są obleśne!!!!!  T^T
Sphintus: Titus w tym momencie też jest obleśny, zabijesz go? ^^
Titus: Patrz na siebie, kretynusie!! ><
Sphintus: No co tylko pytam…
Ayumi: Kto pyta nie błądzi^^
Jafar: Nie wiem czy w przypadku naszej bandy ta dewiza tak działa -.-
Sphintus i Titus: -.-
Jafar: No co stwierdzam fakty ^^
Hakuryuu: Wy stwierdzacie głupie fakty, a nasz dom ledwo stoi!
Sharrkan: Wczesne spostrzeżenie>.>
Ayumi: Nie dom, tylko ten pokój tak dla ścisłości
Titus: A te dziury na suficie to nie znak, że ostrze miecza Kouhy przeszło na piętro? >.>
Sphintus: Nie, skąd ^^… To znak, że zaraz prawdopodobnie sufit spadnie nam na głowy x3
Hakuryuu: To jest potwierdzenie tego co wcześniej powiedziałem-.-
Ayumi: Nie zapominaj, że oni myślą o 5 minut wstecz >.>
Hakuryuu: Ano chyba, że tak, Ayumi-dono...
Titus: < Rozgląda się, dostrzega rozwalony telewizor > Wielkie nieba!!!!!!!! TT^TT
Sharrkan: Ciekawe czy jakby widział swoje odbicie zareagował by tak samo < Szeptem do Sphintusa >
Sphintus: Nie, wtedy prawdopodobnie by zemdlał ^^
Titus: < Przytula telewizor >
Sharrkan: Idź go napraw tak jak kotełka może jeszcze zdążysz ^^
Sphintus: No nie wiem.... to nie jest takie proste jak wyleczenie kota.
Jafar: Ty myślisz, że telewizor i kot to to samo? -.-
Sharrkan: Jak by tak się uprzeć, że obie rzeczy działają i potrzebują sztucznego oddychania to czemu nie >.>
Titus: Ja ci dam rzeczy!!!!! Prędzej tobie będą robić sztuczne oddychanie!!! T^T
Sphintus: Lepiej nie, bo jakby Titus się za to zabrał to kuzyn nadawałby się tyko do pochowania....
Titus: Odczep się! A tak w ogóle co złego jest w chowaniu?
Sharrkan: To zabawa w chowanego?! Super! < Wybiega z pokoju >
Sphintus: < Załamanie, Face palm >
Hakuryuu: Ok… kuzynie Kouha to ilu nas już ubyło?
Kouha: < Już nieco opanowany > Alibaba, Judal, Sharrkan i Titus.
Titus: Ja tu jestem!!! ><
Kouha: Ściskasz telewizor to nie jest normalne, i jest to znakiem, że odleciałeś >.>’’
Titus: Zaraz ty odlecisz jak do ciebie podejdę!
Sphintus: Tak, tak nie chwal się tym, że twój zapach pasty do podłogi odpycha....
Titus: Zabiję… każdego z kolei kto mnie jeszcze raz obrazi-.-
Jafar: Czyli mamy się przygotować na masową śmierć? Bo wiem, że nie raz usłyszysz obrazę w ciągu 10 minut...
Titus: Oj jakiś ty miły -.- < Rzuca w niego odłamkiem sufitu >
Jafar: < Ładnie omija :3 >
Sphintus: < Dostaje zamiast Jafara, w oko > No ja nie mogę!!! T^T
Ayumi: Sphintus-kun też odpadł i to dzięki Titi-kun!
Kouha: I ma oko jak nadęta śliwka x3
Sphintus: Ty masz taką facjatę od urodzenia i nikt nic nie mówi -.-< Zakrywa ręką oko >
Hakuryuu: Dobre spostrzeżenie ^^
Kouha: Zamknij się mydłojadzie! ><
Hakuryuu: Wcale nie jadam mydła toż to skandal!
Kouha: To… Nie mydłojadzie, ale Mydło połykający pacanie! ><
Hakuryuu: Nie chcę wiedzieć dlaczego nazwałeś mnie PACANEM -.-
Kouha: To dobrze ^^
Ayumi: Mi się zdaje czy my gadamy o niczym?
Kouha: Aktualnie gadamy o Hakuryuu
Jafar: Fakt, czyli nic ważnego x3
Hakuryuu: -.-
Titus: Proponuję wziąć się w garść ludzie!
Sphintus: I mówi to ktoś kto przytula padnięty telewizor? -.-
Titus: Nikt cię o zdanie nie pyta! ><’’…
Sphintus: Ok. -.-…. Ale ja bym proponował… < Nie dokończył bo wtrąca się Titi >
Titus: Żebyś wypchał się włosami Kouhy i pozwolił mówić mądrym! ><
Kouha: Czemu moimi?!
Titus: Bo masz ich za dużo, a rozumu one i tak ci nie dają ^^
Kouha: ZABIJĘ!
Sphintus: Co do twojej wypowiedzi rozpieszczony księciuniu…. DAJ MÓWIĆ MĄDRYM…Kogo miałeś na myśli?  -.-
Titus: Na pewno nie ciebie!
Hakuryuu: Siebie też nie x3 < Szeptem >
Titus: Słyszałem, czarnowłosy pacanie!
Hakuryuu: Dlaczego znowu pacanie?!?!
Ayumi: Sharrkan serio poszedł się schować?
Jafar: Wątpisz w to, że nie?
Ayumi: No… Nie >.>’’…
Jafar: No właśnie…
Sphintus: To mogę coś zaproponować? -.-
Titus: Nie? -.-
Sphintus: Weź się sam wypchaj, paniczyku! >< Macie ruszyć zadki iść po wszystkich, których tu nie ma, przyjść tutaj i sprzątać - kapewu?!!!!!!
Reszta: < CISZA i ZONG…. >
Sphintus: I co tak stoicie... i leżycie?! < Tu look na Tituska>
Hakuryuu: < Wybiega z pokoju >
Ayumi: < Wybiega z pokoju >
Kouha: < Wybiega z pokoju >
Titus: < Wyczołguje się z pokoju >
Jafar: < Z załamaniem idzie za nimi >
Sphintus: I nie można było tak od razu? <wychodzi z pokoju i udaje się za nimi>
***
Podzieliliśmy się na niewielkie grupy.
Kouha i Hakuryuu poszli po Alibabę na stołówkę.
Jafar i Sphintus poszli szukać Sharrkana po domu i ogrodzie.
Ja i Titus poszliśmy po Judala pod łazienkę.
***
POD ŁAZIENKĄ
Titus: <puka> Judal-kun, wyłaź!!
Judal: Spier**laj!
Titus: Judal-kun, wyłaź w końcu i wyrażaj się ładniej!
Judal: Wypier**laj!
Titus: Wyłaź.... albo wyważę drzwi! ><
Judal: Goń się!
Titus: Serio je wyważę! ><
Judal: Prędzej się połamiesz niż wyważysz drzwi!
Ayumi: Co ty tam tak w ogóle robisz, Judal-chan?! -.-
Judal: Nie interesuj się, to nie dla dziewczyn!
Titus: W takim razie ja mogę!  < Zagląda przez dziurkę >
Judal: < Pryska mu przez dziurkę dezodorantem w oko >
Titus: Kurczę!!!! Za co ja muszę tak cierpieć?! TT^TT < Pociera załzawione oko >
Judal: Za żywot.
Ayumi: Czemu to zrobiłeś?! Teraz Titi-kun cierpi....
Judal: Uznam to za pytanie czysto retoryczne
Titus: Nie masz serca!!! < Cierpi >
Judal: Fajnie, że teraz to zauważyłeś…
Ayumi: Myślałam że jesteś porządny, Judal-chan!!!
Judal: Nie JP…
Ayumi: A czy ja mówię coś o JP? -.-
Titus: Jestem Porządny ;3
Judal: JP znaczy Jebać Policję -.-
Ayumi: Tak twierdzisz ty, równie dobrze ze swoim wyglądem możesz uznać ten skrót za Jestem Pedalski ^^
Judal: Kobieto! Nie obrażaj mojego ładnego wyglądu!!! ><  < Otwiera drzwi z zamiarem wyjścia spogląda na nas >
My: < Poszarpane włosy i ubrania, gęby w sadzy,Titusek ma jedno oko czerwone jak u muchy >
Judal: < Z piskiem ponownie zatrzaskuje się w łazience >Mam dla was nowy skrót!!!
Titus: Jaki?
Judal: JPM !!!
Ayumi: A co to znaczy?
Judal: Jesteście Popapranymi Mutantami!!!! T^T
Titus: <irytu> -.-……
Ayumi: <wkurzu, wkurzu> ><....
Judal: Chyba sobie poszli o.o < do siebie, sądząc że Mutanty sobie odeszli >


*** 
Marie: Noo… I dziś na tyle jeszcze trochę tego będzie, mam nadzieje że nie ogłupiejecie przez nas co?…
Załamałabym się chyba! >.>
Aggie: Marie, oni już są ogłupieni twoim myśleniem, że są ogłupieni -.-
Marie: Ej! Nie obrażaj czytelników!  ><
Aggie: Ale ja nie miałam tego na myśli… -.-
Marie: Mam nadzieję >.>”….
Ok dziś na tyle Pozdrawiam!;3

7 komentarzy:

  1. Fajny post ;)
    Jak byś miała czas to mogłabyś poklikać w linki pod tymi ciuchami - http://polakate.blogspot.com/2014/05/handpicklook-kolaz.html#comment-form - z góry dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna notka :) mogłabyś poklikać w linki w tym poście? -> http://n0-p3rspeciv3.blogspot.com/2014/04/o-8-godzinie-juz-syszaam-swojego-brata.html z góry bardzo Ci dziękuje i napisz mi jak moge się odwdzięczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. z kazdym postem coraz bardziej zaskakujesz dialogami ;)
    czekam na wiecej ♥

    Mogłabym liczyć na kliki w najnowszym poście?
    To dla mnie bardzo ważne, odwdzięczę się ;*

    zapraszam: gertrama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogłabyś poklikać w linki : http://polakate.blogspot.com/2014/05/sheinside-collage-uda-sie.html#comment-form - to dla mnie bardzo ważne ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. wybacz wybacz ze nie było mnie tak długo :<
    ale jestem już i nadrabiam zaległości! :)
    kurczę, zero naprawdę jest jajkowate :3
    a w timie jak zwykle wesoło :D zastanawia mnie do czego jeszcze
    są zdolni i co wymyślą :) świetnie zwariowani ludzie to jest to <3
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej :)
    wybacz, że dopiero teraz :/ ostatnio się jak zwykle dużo u mnie działo i prawie w ogóle nie zaglądałam na blogi. jakby co u mnie nowa notka (taka nowa, że dodana w kwietniu, ale cii xd), na którą zapraszam. :*
    Haha, ej, faktycznie zero jest jajkowate, a ja też zawsze mówiłam, że okrągłe, ups. xd
    Macie świetne poczucie humoru, zawsze na mojej twarzy pojawia się uśmiech, gdy czytam o tym, co wasz team odwala. ^^ Haha, te wasze "kłótnie" od zawsze mnie rozbrajały. xd JPM też mnie rozwaliło. xd Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy! :3

    OdpowiedzUsuń